Warszawskie firmy, które sprzedają sztukaterię
Dwa lata temu, gdy zaczęłam marzyć o przeprowadzce, nie miałam skonkretyzowanych celów. Po prostu chciałam wyprowadzić się do Warszawy. Jednak z biegiem czasu, gdy moje plany stały się coraz bardziej namacalne, kredyt coraz bardziej realny, a kolejka do dewelopera krótsza, widziałam już wszystko co w domu będę mieć.
Co można osiągnąć dzięki sztukaterii?
Przede wszystkim: sztukateria. Kiedyś kojarzyła mi się z bogactwem i przepychem. Dopiero, gdy byłam u znajomych i zachwycałam się ich ledowym światłem zauważyłam, że mają podwieszany sufit i listwy wykończeniowe przy nim. Tam też było umieszczone podświetlenie, które dawało niesamowity efekt. Gdy przyjrzałam się bliżej zaczęłam zauważać więcej delikatnych, ale jakże uroczych szczegółów. Ewa pokazała mi sztukaterię z całego ich mieszkania, byłam zafascynowana. Zamaskowanie karnisza, oświetlenie w łazience, na tarasie kolumienki, a w sypialni piękny akt w gipsowym ekranie. Kilka dni później byłam już zorientowana w temacie sztukateria – Warszawa. Wiedziałam, gdzie mogę kupić sztukaterię styropianową, z pianki poliuretanowej i gipsową oraz miałam namiar do sztukatora. W planach miałam dużo, dużo więcej, bo w końcu rozjaśniło mi się w głowie czego chcę. Wiedziałam, że będzie to niemały wydatek, ale też zdawałam sobie sprawę, że będzie on na lata. Problem z paskudnym przejściem ściany w sufit – który zawsze mi w domach przeszkadzał – świetnie rozwiązały fasety. Idealnie gładkie, bo nie chciałam sztukaterii zdobionej, podkreślały smukłość pomieszczenia. Pilastry wydłużyły wejście.
Dzięki temu mieszkanie optycznie stało się wyższe o jakieś pół metra. Dla mnie to dużo, bo lubię przestrzeń. I nie żałuję pieniędzy na takie cele. Nie podróżuję, nie wydaję na inne rozrywki, więc chcę inwestować w to co jest najbliżej mnie. W końcu w domu spędzam najwięcej czasu i powinnam czuć się w nim zawsze jak najlepiej.