Praca wakacyjna – malowanie siatek leśnych

Nigdy nie lubiłem bezczynności. Nawet jako małe dziecko nie spędzałem wakacji na siedzeniu przed telewizorem lub komputerem, zamiast tego zaś wolałem brać się za jakieś lekkie prace fizyczne.

Dokładnie poznałem specyfikę siatek leśnych

Jedną z moich ulubionych było malowanie leśnych siatek. Ludzie mieli tego mnóstwo wokół swoich domów, i regularnie co jakiś czas trzeba to było odmalować. Każda siatka leśna w mojej okolicy była dla mnie potencjalnym źródłem zysku. Nieraz już pod koniec roku szkolnego zdarzało mi się chodzić w okolicach lasu i patrzeć które siatki leśne nadają się już do odmalowywania. Gdy tylko rozpoczynały się wakacje chodziłem od domu do domu i pytałem ludzi czy nie jest im potrzebne malowanie siatki. Odhaczałem sobie wszystkich kolejno na liście. Zwykle ludzie godzili się na skorzystanie z moich usług, zwłaszcza, że dla nich były to grosze. Malowałem nie tylko siatki leśne – jeśli ktoś posiadał zainstalowane wokół domu panele ogrodzeniowe, to również tym potrafiłem się profesjonalnie zająć. Podczas mojej wakacyjnej pracy poznałem trwale wykonane siatki leśne niemalże na poziomie eksperckim – dobrze wiedziałem, który producent robi najlepsze siatki, a których lepiej unikać. Po kolejnych wakacjach zaś wszystkie nowoczesne ogrodzenia nie miały przede mną już żadnych tajemnic. Malowałem siatki leśne praktycznie co rok w te same dni – część ludzi mnie pamiętała i była moimi stałymi klientami. W ten sposób uczyłem się nie tylko pracy i informacji na temat siatek leśnych i nowoczesnych ogrodzeń, ale i przedsiębiorczości i przyszłościowego myślenia.

Stałym klientom udzielałem zniżek i rozdawałem im ręcznie wykonywane wizytówki, które mieli oni rozdawać znajomym. Wiem, że wiele się dzięki temu nauczyłem – obecnie posiadam ogromną firmę, która każdego dnia zarabia tysiące złotych.