Koszula dla otyłych tylko z internetu

Jakoś nigdy zbyt specjalnie nie przejmowałem się swoją linią – w końcu na świecie jest tyle pyszności, które tylko czekają na to, by ich spróbować! Nie odmawiałem sobie więc dodatkowego kawałka ciasta czy pączka lub dwóch w drodze do pracy, bo żyje się tylko raz, nie warto potem żałować wszelkich przegapionych okazji choćby na chwilę szczęścia.

Pierwsza koszula dla otyłych z internetu

koszule męskie dla otyłychMimo że życie zgodnie z tą zasadą sprawiało mi wiele radości, nie mogę powiedzieć, iż nie miało ono swojej ceny. Moja garderoba kurczyła się w oczach, wprost proporcjonalnie do poszerzającego się kałduna, który z dnia na dzień wydawał się zajmować więcej przestrzeni! Przywykłem do dość częstego kupowania ubrań, jednak gdy przebiłem rozmiar 5XL, przestało być to łatwym i przyjemnym zadaniem. Przymierzanie stało się mordęgą, podobnie znalezienie pasującej koszuli, w której czułbym się dobrze… Wtedy zasięgnąłem rady mojego kolegi Wojtka – był on „mniejszy” ode mnie, ale miał więcej doświadczenia w obnoszeniu się z brzuszkiem. Powiedział, że koszule męskie dla otyłych warto jest kupować w internecie – wystarczy zebrać odpowiednią miarę, wejść na stronę i wyszukać odpowiadający fason. Z początku byłem sceptyczny, gdyż od zawsze kupowałem ubrania po ich przymierzeniu, ale uwierzyłem Wojtkowi na słowo – w końcu chyba jeszcze nigdy nie widziałem go w kiepskiej kreacji, więc musiał z całą pewnością wiedzieć, o czym mówi!

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę – zamówione zgodnie z aktualnymi wymiarami koszule pasowały świetnie, przy czym nie czułem się w nich ani skrępowany, ani niedbale luźny. Po prostu pasowały jak ulał! Do tego dość elegancko utrzymywały one brzuszek w miejscu, przez co nie wyglądał on jak zbędny balast, a jako faktyczna część mnie, której nie ma co się wstydzić. Mógłbym nawet śmiało pokusić się o stwierdzenie, że do takiego wyglądu mogę się przyzwyczaić!