Duża firma i rozdzielnice średniego napięcia
No wiec tak, jutro idę na finałową rozmowę o pracę w ogromnej firmie. Strasznie mi zależy na tej pracy. Od ponad miesiąca uczestniczę w procesie rekrutacyjnym. Dostałem chyba ze sto stron materiałów pomocniczych dotyczących takich kwestii, jak między innymi: szafy rozdzielcze.
Kandydaci nie wiedzieli co to rozdzielnice średniego napięcia
Nie jest łatwo, ale miałem już styczność z takimi materiałami, wiem, co to stacje transformatorowe. Wiedziałem zresztą od początku chciałem pracować w tej branży. W końcu mam realną szanse. Na początku na moje stanowisko było chyb ze trzydziestu kandydatów, ale nie wiedzieli oni nawet, czym są szafy sterownicze, albo, co lepsze rozdzielnice średniego napięcia. Do kolejnego etapu przeszło dziesięć osób, na tym etapie musieliśmy zacząć rozróżniać szafy rozdzielcze i znać szczegółową budowę takich sprzętów jak stacje transformatorowe. Nie powiem, że było łatwo, dziesiątka, która pozostała już doskonale wiedziała, czym są te szafy sterownicze. Ciekawe, o co nas będą pytać jutro? Została nas już tylko dwójka mój konkurent wydaje się być mocny. Mam nadzieję, na tym etapie nie będzie już pytań teoretycznych, bo nie chce mi się znowu opisywać, czym są rozdzielnice niskiego napięcia. Kupiłem nawet nową koszulę, bo dzisiejszych czasach wygląd odgrywa bardzo ważną rolę.
Pokładam głęboką nadzieję w jutrzejszej rozmowie kwalifikacyjnej, bo wydałem na moją koszulę ponad trzysta złotych i chciałbym mieć poczucie, że było warto. Mam nadzieję, że będę mógł ją nosić dumnie, jako nowy pracownik dużej zagranicznej firmy.